Nie jestem milośniczką zbierania grzybów, ale mój mąż to pewnie zbierałby 2 razy dziennie. Sezon zakończył, a ja grzybki wyhaftowałam/ kurki,kanie, borowiki, i też znalazł się muchomorek/.Oprawiłam w ramko-tamborek i wspomnienie pozostanie w kuchni.
Nie mogłam wejść na Twojego bloga, bo wpisałaś dwa razy http:) po dłuższym zastanowieniu znalazłam błąd :) i obejrzałam w końcu Twoje prace piękne rzeczy robisz, pergaminki sa cudowne, hafciki i decu zdolniacha z Ciebie:) opakowania kupuje u Bebusi jak nie ma na stanie wyślij Jej maila tam jest formularz kontaktowy:) http://haftpasja.pl/
Ślicznie się prezentują i elegancko oprawione!
OdpowiedzUsuńNie mogłam wejść na Twojego bloga, bo wpisałaś dwa razy http:)
OdpowiedzUsuńpo dłuższym zastanowieniu znalazłam błąd :)
i obejrzałam w końcu Twoje prace piękne rzeczy robisz, pergaminki sa cudowne, hafciki i decu zdolniacha z Ciebie:)
opakowania kupuje u Bebusi jak nie ma na stanie wyślij Jej maila tam jest formularz kontaktowy:)
http://haftpasja.pl/
Piękne :) Podziwiam ludzi, którzy haftują, że mają takie zdolności no i cierpliwość :)
OdpowiedzUsuńdziękuję , właśnie tak wyrabiam cierpliwość
OdpowiedzUsuńGrzybki jak żywe.
OdpowiedzUsuńŚliczne kartki robisz.
Pozdrawiam:)
Piękne hafty i ich oprawa pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuń