Witam po nocnej burzy, a właściwie nawałnicy, ktora przeszła przez podkarpacie, całe szczescie robi się cieplej i wiatr ustał. Nie wiem czy was nie przynudzam , ale po aniołkach przyszla pora na Madonny , oczywiście w pergaminie, wydziobałam aż dwie , ale na biurko podeszly nowe wzory / więc zaczekajcie/W miedzy czasie karteczki ślubne tworze , ale o nich w następnym poscie Pozdrawiam
cudne -pewnie też sie skuszę i jakiś obrazek wydziubie
OdpowiedzUsuńMadonny pięknie się prezentują,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne Madonny szczególnie ta pierwsza
OdpowiedzUsuńŚliczne - zwłaszcza ta pierwsza!!
OdpowiedzUsuńCudne... zawsze mi się takie delikatności podobały, ale jakoś sama nie bardzo umiem... dziękuję za udział w moim candy :) życzę powodzenia i zapraszam ponownie :))
OdpowiedzUsuńPiękne Madonny
OdpowiedzUsuńśliczne prace Teniu !
OdpowiedzUsuńpiekne twoje prace Tereniu - madonna ślicznie wyglada w tych koronkach ktore wygladaja jak z za dawnych lat i nie na pergaminowe - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńPowiem krótko: przepiękne!
OdpowiedzUsuńKocham twoje pergamino, no kocham!! Delikatne jak mgiełka, ulotne, proste i urzekające
OdpowiedzUsuńcudowne
OdpowiedzUsuń