Zegar. Juz taki robiłam , ale znalazł własciciela i poczyniłam drugi , tylko ptaszyna rózni sie kolorami od poprzedniego.Haft zabezpieczony jest folią , co by się nie zabrudził i nie zakurzył .Wmontowałam mechanizm i przesuwa się do przodu/niestety/.Zdecydowałam że wędruje do Srebrnej Agrafki.Na blogach pojawiają się prace świąteczne, ja rozpoczęłam kartkami, w niedługim czasie co nieco pokażę.U mnie na podkarpaciu ciepło , sloneczko świeci, ja nawet dzisiaj zrobiłam przejażdzkę rowerową. Pozdrawiam serdecznie
A i jesczcze fiołek , ktory przyniosłam z pola do domu na parapet i zakwitł dla Was
Uroczy zegar :)
OdpowiedzUsuńNiezwykły zegar. Piękna praca!
OdpowiedzUsuńjest piękny Teresko teraz ci będzie tykał szczęśliwe godziny a jeszcze ptaszek ci docwierka wszystko przemyślałaś pozytywnie - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńFiolka nie ma :( .Taki piekny zegar to chyba tylko piekny i szczesliwy czas odmierza .
OdpowiedzUsuńwłaśnie o fiołku zapomniałam ,będzie w następnym poscie
OdpowiedzUsuńPiękny zegar! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńRewelacja, cudowny zegar wcale mnie to nie dziwi że znalazł się Ktoś kto go chciał:)
OdpowiedzUsuńRewelacja, ale ładny zegar :)
OdpowiedzUsuńZegar śliczny , ajkos wcześniej nie wpadłam na to zeby tarcze wyhaftowac ,a tu prosze , wyglada rewelacyjnie !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
CUDOWNY śliczny a ten ptaszorek jest słodki
OdpowiedzUsuńPiękny motyw wyhaftowałaś. Podziwiam!
OdpowiedzUsuńcudny modraszek!
OdpowiedzUsuńjeszcze trochę lata tej jesieni
u mnie tez cieplutko dzisiaj, normalnie lato w pełni :-D
Pięknie wygląda,cudnie.Pozdrawiam serdecznie.Miłego dnia.
OdpowiedzUsuńjest piękny:)
OdpowiedzUsuń