filcem i organzą .Po świętach robię porządki w moich skarbach , a właściwie przenoszę się ze swoim majdanem w inne pomieszczenie . No i znalazłam rożne materiały , nożyczki poszły w ruch powstały takie broszki takie cięższe z filcu i leciutkie jak mgielka z organzy . Pozdrawiam serdecznie , pogoda dopisuje i nie wiem dlaczego nie pokazuję pięknie kwitnących w ogrodzie tulipanów?
Piękne broszki !!!
OdpowiedzUsuńFilcowe już robiłam, ale z organzy jeszcze nie.
Czyżbyś nową pracownię sobie szykowała ?
Pozdrawiam słonecznie.
Bardzo ładne Tereniu te broszki. Ja też mam różne ścinki , końcówki i zamierzam to jakos przerobić na cos pożytecznego, tylko czasu mi masakrycznie brakuje na wszystko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tereniu ty też robisz remanent? ale fajowo ja również i znajduje rzeczy o których zapomniałam - śliczne te kwiatuszki broszki wymodziłaś -buziaczki ślę Marii
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty ci zakwitły , jak porządkowanie daje takie efekty to moze tez zacznę sprzątać .
OdpowiedzUsuńprzepiękne takie kolorowe:))
OdpowiedzUsuńŚLICZNE wszystkie, ale te filcowe szczególnie! Miłego nadchodzącego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńUrocze! Wszystkie prześliczne :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie :)
Pozdrawiam cieplutko!
Fajne! Chciałabym tak umieć!
OdpowiedzUsuń