No tak, więc zakupiłam kilka nowych grafik w Arabesce , i do dzieła, mąż nie chętny bo z deskami krucho, ale pomalutku i z dyplomacją umęczyłąm na razie jedną . Anioł siedzący , dodałam po bokach wosk i złotą farbę, gdzie trzeba było dołozyłam farby akrylowej, no na koniec lakier matowy . O podkarpaciu chyba wiosna zapomniała , mąż dzisiaj zapalił, kto to widział , by w końcówce maja jeszcze piec chodził Mam nadzieję ,że to moze nie długo.
Piękny anioł Tereniu.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam:)
Teresko, kolejny anioł, który budzi zachwyt.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wiosna o nas zupełnie zapomniała. Leje od rana.
Uściski.
Tereniu Anioł cudny jak zawsze. Za mną chodzi farelka na pełnych obrotach a ja mam na sobie dwa długie rękawy, Ponoć ma sie ocieplić, jak znam zycie to będzie znowu skok w górę min o 15 stopni,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
bardzo podobają mi się motywy z aniołami, Twój jest piękny, kobiecy, tajemniczy :)
OdpowiedzUsuńSliczny anioł :) Ja również w piecu chajcuje bo wieczorami jest poprostu zimno.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo ładny obrazek. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ten anioł, taki subtelny, prawie nierealny. U nas trochę słońca, trochę deszczu, ale chłodno jak na maj.
OdpowiedzUsuńOryginalny i prześliczny.
OdpowiedzUsuńPIĘKNY!
OdpowiedzUsuń