No cóż obraz robiłam poraz drugi, jeden juz jest w innym domku, a drugi czeka w kolejce. Teraz mam przerwę kilkudniowa związaną z dziecmi i wnukami w domu, więc piekę, gotuje , a pracownia zamknięta . Bo pewnie wszystkie piękne papierki, wykrojniki, poszły by pod nożyczki i powstały by nowe prace, nie mówiąc o farbach, schowane głęboko, a tylko akwarelki w ruchu, no i podłoga. Dość marudzenia , niech babcia się cieszy że są wnuki. A teraz pisze posta bo wywędrowali do uroczej miejscowości Wapienne, pogoda jest piękna , więc niech się trochę pomęczą po pagórkach. No to teraz zdjęcia obrazu
Tematyka bardzo fajna , a obraz zapowiada się uroczo, choć przyznaję bez bicia nie lubię robić dwa razy tego samego.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękny obraz, pełen emocji i ciepła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Teresko.
Piękny obraz!!
OdpowiedzUsuńMasz racje wszystko ma swój czas :) Ciesz się rodzinką :)
Widać że obraz malowany z sercem. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuń