Najpierw uszyłam jedną, ale stwierdziłam ,ze w parze będzie im lepiej i tak powstała druga. Jedna to brązowa bawełna, druga to resztki lnu w kolorze naturalnym. By ich trochę ożywić wszystkie dodatki z filcu, skrzydełka , dziób, W miarę dobrze stoją , ale mogłyby lepiej, gdybym dała do wypełnienia kulkę silikonową, ja dałam tylko sam silikon . Dlatego dałam do koszyka ze sznurka., Może będą słuzyć do wystroju wielkanocnego, a moze będą sympatycznym upominkiem. Wielkość tych kurek to w szerokości 23 cm i 23 cm w szerokości A teraz zdjęcia ;
U mnie strasznie wieje, aż strach wyjść na pole, więc niedziela będzie domowo, pozdrawiam wszystkich , zaglądających do mnie
Przeurocze te kurki! Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńdziękuję twoje prace są tez piękne i rozmaite
UsuńBardzo sympatyczne te kurki, Teresko.
OdpowiedzUsuńOj, wieje strasznie i u mnie.
Pozdrawiam.
Małgosiu dziękuję
UsuńUrocze kurtki! W Warszawie też tak wieje, że głowę chce urwać ;-) pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i powodzenia w haftowaniu pięknym
Usuńśliczna kurza rodzinka
OdpowiedzUsuńmoże zapowiada wiosnę ?pozdrawiam
UsuńRzeczywiście zabawne i urocze kurki, ciekawy pomysł na dekorację. Cieplutko pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńdziękuję Ewa
UsuńBędą na Święta Wielkanocne jak znalazł.
OdpowiedzUsuńBasiu masz rację pozdrawiam
UsuńŚwietne są te kurki :-).
OdpowiedzUsuńBardzo fajne te kurki 😀😃
OdpowiedzUsuń