Może i wygląda niewinnie , ale ma wielką moc w tak niepozornym ząbku. Dziś ograniczę się tylko do przechowywania , a nie do właściwości. Można zaplatać w warkocze, można przechowywać w pudełku, w słoju, byle by było ciemno i sucho. Ja ze względu na dobroczynne właściwości lnu polecam woreczki lniane, z hafcikiem lub koronką , będą też eleganckie w kuchni popatrzcie
Pozdrawiam was serdecznie, nie może zrobić się ciepło, a tak czekam by popracować w ogrodzie
Bardzo lubię czosnek i często zajadam pod rożnymi postaciami. A woreczek jest śliczny, Teresko.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Super woreczek, lubię takie klimaty. Pozdrawiam serdecznie.:)
OdpowiedzUsuńMiałaś świetny pomysł z tym woreczkiem. Mi się zawsze sypie czosnek, a używam go nie tylko w kuchni, ale i do podlewania roślin. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKrásne a praktické vrecko :-)
OdpowiedzUsuńŚliczny woreczek Tereniu!
OdpowiedzUsuńpiękny woreczek,czosnek dopiero doceniam,dawniej był dla mnie odstraszający w zapachu
OdpowiedzUsuńZa czosnkiem nie przepadam ale w domu mam i taki woreczek na pewno przydałby się w domu. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńTereniu przyznaję że kupuje czosnek jak mi sie skończy, ale nigdy w dużych ilościach, ot jedna główkę, a że nie uprawiam i choć woreczek bardzo mi sie podoba to u mnie by się nie sprawdził :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń