Kończy się luty , który ciągnie mi sie okrutnie, chyba przez te pogodę, albo zima ,albo wiosna No niech ta pogoda się ustabilizuje Małżonek już posiał pomidory , a ja myślę gdzie wsadzę bratki ? A więc z moją kreatywnościa kiepsko, a jak u Was Dostałam spore zamówienie kartkowe, no cóż muszę się wywiązac , chociaż bardzo nie lubię identycznych prac W minionym tygodniu tylko wianek lniany i malowane irysy Wianek już w nowym domku, a irysy jeszcze u mnie , chociaż już mam telefony odnośnie wielkanocnych kiermaszy Jak zdrowie pozwoli to pewnie wezmę udział Spójrzcie na wianek i obraz na desce Pozdrawiam i dziękuję za komentarze
Obie prace są śliczne Tereniu.
OdpowiedzUsuńBasiu dziękuję
UsuńTeresko, piękne wiosenne prace.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
dziękuję, trochę wiosny na podkarpaciu jest
UsuńIrysy to wdzięczny temat. Sama kiedyś je malowałam. Piękny obrazek.
OdpowiedzUsuńAlicja dziękuję i pozdrawiam
UsuńWiosennie się zrobiło. Piękne prace, ale irysy wymiatają.
OdpowiedzUsuńdziękuję ci bardzo
UsuńWspaniałe prace Tereniu!
OdpowiedzUsuńPiękne wiosenne prace ,malowany obraz cudowny 😘
OdpowiedzUsuń