To nie tak dawno zagościł ten temat w mojej Mini Pracowni - szyte lniane worki , i jak się okazuje na wszystko co może zastąpić plastik czy folię , no i dobrze , więc jak mam len to szyję i coraz więcej ich dekoruję , hafcikiem , teraz koronką , a czasem i aplikacją pasmanteryjną Dziś woreczki na suszone grzyby, mówią niektórzy ,że powinno się je przechowywać w szklanych słoikach, ale wypróbowałam ,że gdy damy listek laurowy do lnianego woreczka to również swietnie się mają , te akurat jadą za ocean, z suszonymi grzybkami a więc do samolotu w sam raz . No i dwa chlebowe Mamy na podkarpaciu piękną pogodę, oby tak dalej Pozdrawiam
Zawsze zachwycam się Twoimi woreczkami, Teresko.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Świetne te Twoje woreczki super że je ozdabiasz , ładniej wyglądają Co do grzybów to fajnie że znalazłaś sposób na pochłanianie wilgoci, ja swoje przechowuję tradycyjnie w słoikach.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Super woreczki, od razu wiadomo, co który zawiera. :)
OdpowiedzUsuńCzytałam o listku laurowym wkładanym nie tylko do suszonych grzybów.
Pozdrawiam ciepło.
Takie pięknie ozdobione woreczki mogą być świetnym prezentem. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńŚliczne woreczki!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńUwielbiam Twoje woreczki :) Super!
OdpowiedzUsuńSą fantastyczne!!:)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł.
OdpowiedzUsuń