Witam, witam ja to tak lawiruję miedzy zimą a wiosną - między maszyną do szycia a malowanymi deskami. W tym tygodniu tylko dwie poszeweczki na moje ulubione jasieczki i aniołek dziecięcy /cos teraz mam fazę na pamiątki dziecięce/ Już niebawem kończymy ten pierwszy miesiąc roku 2024 - ach jak ten czas leci- mnie bardzo szybko , a Wam -Pozdrawiam
Fakt czas leci nieubłaganie i nie da się go zatrzymać. A te poszewki to takie bardziej męskie, super są a Anioł na desce też świetny !!! ja już przestałam robić do szuflady, a na Jarmarki niestety nie chodzę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu , na naszym terenie jest dość dużo imprez plenerowych , i ja mam zaproszenia , na które z czymś trzeba iść , tam tez poznaję wiele ciekawych ludzi , poza tym czasem prowadzę warsztaty dla dzieci i nieco starszych/seniorów/ pozdrawiam
UsuńOj tak, czas pędzi jak szalony.
OdpowiedzUsuńAniołek przeuroczy, a poszeweczki eleganckie i piękne.
Pozdrawiam, Teresko.
dziękuję - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne prace Tereniu!!! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńdziękuje i nieustannie podobają mi się twoje robótki
OdpowiedzUsuńŚliczny anioł!! Świetne poszewki!
OdpowiedzUsuń