To u mnie mniej robótkowo, ale są prace rozpoczęte , które trzeba skończyć, ogród , który wymaga ciągłej pielęgnacji, wnuki, które kręcą się juz drugi tydzień, gotowanie i tak na okrągło, no cóz dość narzekania, wszystko jest potrzebne i daję radę - jeśli jest wolna sobota i niedziela , to z mężem robimy krótkie wypady , ostatnio to nawet takie kiermaszowe. Dzisiaj przychodzę z aniołem , grafika z Arabeski / bo na malowanie nie mam czasu/ jest deska , ba nawet z korą i farby akrylowe i werniks,
Czujecie jak pachna moje lilie , aż głowa boli
Śliczny anioł :) U mnie lilie już przekwitły.
OdpowiedzUsuńTereniu jak zawsze cudny ten Twój Anioł . A lilii właśnie nie mam ze względu na ich intensywny zapach, ale twoje rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kocham lilie, ich zapach i Twoje Anioły też.
OdpowiedzUsuńObrazek ładny a lilie zachwycające. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńWspaniały Anioł, a kwiaty przecudne. Pozdrawiam serdecznie:-)
OdpowiedzUsuńCudowne lilie, a anioł po prostu zachwyca.
OdpowiedzUsuńPiekny anioł ale lilie jeszcze piekniejsze!
OdpowiedzUsuńŚliczna anielica! U mnie też lilie zakwitły :) Podoba mi się lilia z drugiej fotki. Piękna.
OdpowiedzUsuń