Dwa dni majówkowe spędziłam w Warszawie, , ale to nie był do końca wypoczynek, gorąco i dużo ludzi wszędzie. Ja byłam z grupą zorganizowaną więc musiałam sie podporządkować grupie. Ale ogródek i lody zaliczyłam. Pokażę dziś słodkie aniołki, jak wiecie lubię tę tematykę, jak zobaczę taką grafikę natychmiast kupuję. Ponieważ była naniesiona na cieniutką deską, ja po swojemu zmodyfikowałam , przy pomocy mocnego kleju przeniosłam na deskę , a deską ładnie wykończyłam sznurkiem, i z tyłu zawieszka i jest prezent z okacji chrztu świętego. Jak wam mijają świąteczne dni. ?
Piękne te Aniołki , prezent na komunię świętą w sam raz, głównie dla dziewczynki . Fajnie ją wykończyłaś. Ja niestety majówka w domu a Warszawy choc ja trochę znam i tak zazdroszczę
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Piękna pamiątka. Ja te dni spędziłam w pracy i ...w pracy w ogrodzie :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękne aniołki, Teresko, bardzo subtelne i delikatne.
OdpowiedzUsuńMajówkę spędziłam w domu, ale ze mnie domatorka, więc nie narzekam:)
Uściski.
Bardzo ładne aniołeczki
OdpowiedzUsuń