Pogoda nie pozwala na nic innego jak siedzieć w domu i coś zmalować , więc taki zamyślony anioł , musiałam posypać górę deski trochę grysem , bo w czasie kulowania zachrzaniłam Pozdrawiam z mokrego podkarpacia
Zachrzaniłaś?:))) Czasem taka wpadka kończy się jednak zaskakującym sukcesem, takiego efektu pewnie byś Tereniu nie zastosowała bez powodu. Znakomicie to wygląda, tajemniczo i efektownie. Buziaczki!
Pięknie wyszło! Buziaki!
OdpowiedzUsuńWyszło super, jak by tak miało być specjalnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
SUPER wyszło pięknie!
OdpowiedzUsuńTeresko, niezwykły anioł o pięknej, subtelnej twarzy i wymownym spojrzeniu - podziwiam z całego serca.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Zachrzaniłaś?:))) Czasem taka wpadka kończy się jednak zaskakującym sukcesem, takiego efektu pewnie byś Tereniu nie zastosowała bez powodu. Znakomicie to wygląda, tajemniczo i efektownie.
OdpowiedzUsuńBuziaczki!