Okres wakacyjny się kończy, a ja wcale nie skorzystałam z wypoczynku, soboty, niedziele wyjazdy na kiermasze , pozostałe dni ogród, przetwory, wnuki i tak na okrągło. Kiedy już na spokojnie przejrzałam swoje tekstylia lniane, stwierdziłam , ze praktycznie wszystko u nowych właścicieli , a tu jeszcze mam w planie kilka wyjazdów takich cyklicznych , gdzie każdego roku muszę tam być , spotkać znajomych i pogadać. Więc przeglądam swoje zapasy materiałowe i serwetka , która zawsze się przydaje na koszyczek z pieczywem
i opakowania na sok, nalewkę czy alkohol i tu pozwoliła sobie na cztery sztuki dwie w pięknym granatowym kolorze i dwie w kolorze ekrito chyba na dziś wszystko , czeka mnie do przerobienia kosz pomidorów