Sobota zimna , pogoda nie sprzyja by zahaczyć o ogród, czy spacery do lasu. Ale, ro wszystko co nas otacza , ta zieleń przekwitłe, i na nowo kwitnące kwiaty, dodają mi pałeru i sił by nie zapomnieć o rękodziele. To przeciez jak chleb powszedni Wynik ostatniego tygodnia to trzy obrazki malowane na desce, nazwałam je Trzy Maryje - odważne kobiety. Dwie już mają swoje miejsce
Jeszcze nadmienię, że w tygodniu raz w miesiącu spotykam się w naszej miejskiej bibliotece z koleżankami po fachu. Dzielimy się swoimi pracami i pomysłami Niektóre piszą wiersze i je czytają. Lubię te spotkania i taki malutki kadr z ostatniego spotkania
Wszystkie trzy piękne!
OdpowiedzUsuńCudownie tworzysz. Podziwiam.
Serdecznie pozdrawiam:)
dziękuję
Usuńwszystkie cudne ale jak dla mnie najfajniejsza ta środkowa. Ale generalnie masz do tego malowania niewątpliwy talent.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Aniu dziękuję
UsuńPiękne Maryjki.
OdpowiedzUsuńdziękuje Basiu
OdpowiedzUsuńJak wspaniale, że możesz spotkać się z "pokrewnymi duszami" i pogadać... :) to muszą być fantastyczne spotkania
OdpowiedzUsuńtak Justynko to są fantastyczne spotkania- pozdrawiam
UsuńSą cudowne! Tchną spokojem, a jednocześnie siłą.
OdpowiedzUsuńI jaki piękny uśmiech, Teresko.
Pozdrawiam.
Małgosiu dziękuję
UsuńWszystkie prace są bardzo ładne :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
dziękuję serdecznie pozdrawiam
UsuńPiękne masz te malarskie hobby. Fajnie że masz się z kim dzielić swoimi zainteresowaniami. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńAlicja twoje zainteresowania ceramiką , zawsze były mi bliskie/takie mam wykształcenie/ ale od studiów połączyłam się ze szkłem - pozdrawiam cię serdecznie
UsuńWspaniałe prace Tereniu!!!
OdpowiedzUsuń