Malutki odstęp od lnu , ale też materiał naturalny tyle ,że bawełna w 100 % worki , bo od nich zaczęła się moja przygoda z maszyną, można zapakować kapcie, buty , czy zabrać do szkoły , przedszkola , a może na wakacje Mają tunel , a w nim bawełniany sznurek , by można było zawiesić kilka zdjęć i zmykam , czekam na materiały do kartek , by zrobić kilka wielkanocnych . Pozdrawiam was serdecznie
Superowe
OdpowiedzUsuńdziękuję Asiu
UsuńSuper te woreczki, Teresko. Pamiętam jak w podstawówce w takich ściąganych workach nosiło się obuwie zamienne. Ale takich pięknych wtedy nie było.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Tak Małgosiu ja też pamiętam te czasy - pozdrawiam
UsuńFajne wzory wybrałaś na te worki, kojarzą mi się z takimi co robiła dla mnie Mama w podstawówce :)
OdpowiedzUsuńdzięki Agato
OdpowiedzUsuńPamiętam takie woreczki z lat szkolnych. Mama mi szyła :-).
OdpowiedzUsuńAlicja dziękuję - pozdrawiam
Usuń